Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 22.07.03 / Powrót

Co Pan Marszałek myśli o pojawiających się z wielu stron (G. Kołodko, A. Lepper) pomysłach dodrukowania pieniędzy. Dlaczego w Polsce musi być tyle pieniędzy, ile jest obecnie? Czy nie mogłoby być więcej?

Z całą pewnością propozycje G. Kołodki nie są tożsame z propozycjami A. Leppera. To co proponuje profesor Grzegorz Kołodko nie polega na prostym dodrukowaniu pieniędzy, lecz na wykorzystaniu części tzw. rezerwy rewaluacyjnej, czyli kwoty powstałej z różnicy obecnego rynkowego kursu złotego i kursu zakupu walut obcych przez NBP, który w przeszłości był znacznie niższy. Są sposoby na ruszenie tej rezerwy tak, by nie wiązało się to z dodrukiem pieniądza, NBP jest jednak temu przeciwny. Generalnie, ilość pieniądza musi mieć pokrycie w towarach i walutach obcych, inaczej mówiąc musi odpowiadać potencjałowi gospodarczemu kraju i rezerwom walutowym. Nie może być na rynku "pustych pieniędzy", bo wtedy tracą one swoją wartość i dochodzi do czasami wysokiej inflacji. W Polsce mieliśmy do czynienia z takim zjawiskiem w latach 80. W 1989 r. inflacja wynosiła 500 proc., ludzie mieli pieniądze, było tych pieniędzy coraz więcej, ale coraz mniej można było za nie kupić. Wszyscy polowali więc na jakikolwiek towar - który można było potraktować jako lokatę kapitału - by się pieniędzy pozbyć. Myślę, że nikt rozsądny nie chciałby powrotu tych czasów.

Powrót do "Forum" / Do góry