Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 10.09.16, 18:09 / Powrót

Marek Borowski o reprywatyzacji

Problem z prywatyzowaniem nieruchomości w Warszawie musi zostać rozwiązany ustawowo. Na razie trwa rozliczenie winnych przypadków, które były naganne lub przestępcze - powiedział Marek Borowski w Superstacji. - Jedną ustawę już mamy. 17 września wchodzi w życie ustawa, której byłem inicjatorem i sprawozdawcą w Senacie i w Sejmie – ta, która likwiduje większość patologii związanych z reprywatyzacją. Drugą złożyła Platforma Obywatelska. Jest ona próbą rozwiązania całościowego, co zamknęłoby temat.
Senator dobrze ocenia projekt PO. - Głównym problem przy wszystkich projektach ustaw reprywatyzacyjnych, które się do tej pory pojawiały, była skala rekompensat. Rzadko kiedy proponowano 100 % , czyli zwrot wszystkiego, ale były to procenty wysokie. W 2001 r. wartość roszczeń oceniano na 190 mld zł a rekompensaty miały wynieść 50% tej kwoty, czyli ponad 90 mld zł. A to zwłaszcza w warunkach ówczesnego kryzysu ekonomicznego było zdecydowanie za dużo. Potem w 2008 r. pojawił się następny projekt, nie dotarł jednak do Sejmu, bo również natrafił na kryzys i proponował zbyt wiele. Projekt, który PO teraz złożyła, jest bardzo radykalny – przewiduje 20% rekompensat, ale tylko dla byłych właścicieli, a nie tych co skupili roszczenia i byłoby to w wieloletnich obligacjach. Jest też zahamowanie zwrotu w naturze tam, gdzie nie można tego zrobić.
Komentując zdymisjonowanie dwóch wiceprezydentów, Marek Borowski podkreślił, że współpracował z nimi jako senator praski i ma o nich dobrą opinię. Ale faktycznie wyniki inwestycyjne w zeszłym roku były słabe, a w tym roku są jeszcze słabsze. W związku z tym, zdaniem senatora, pani prezydent miała prawo odwołać pana Wojciechowicza, było do tego uzasadnienie. - Trochę nieszczęśliwie jednak się stało – zgadzam się tu z panem Wojciechowiczem - że zakomunikowała o tym w momencie szczytowym oskarżeń o złą reprywatyzację, ponieważ w potocznym mniemaniu pan Wojciechowicz zaczął się z nią kojarzyć, tymczasem nie miał z tym nic wspólnego - dodał.
O wiceprezydencie Jóźwiaku senator powiedział, że wiele zrobił dla Warszawy, ale przez jakiś czas nadzorował kwestie reprywatyzacyjne. Zatem pani prezydent doszła do wniosku, że jeśli dziś ma to wszystko być wyjaśniane i pokazane publicznie, to powinien to robić ktoś zupełnie w te sprawy nieuwikłany. - Witold Pahl powołany przez Hannę Gronkiewicz-Waltz na wiceprezydenta, to były poseł PO, prawnik, przewodniczący Komisji Konstytucyjnej. Myślę, że będzie tu całkowicie obiektywny i nie będzie można mu czynić zarzutów, że chce coś ukryć, ponieważ ma w tym jakiś interes.
Superstacja - 9 września 2016

Powrót do "Wiadomości" / Do góry