Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 16.11.16, 12:20 / Powrót

Rok rządu Beaty Szydło - Marek Borowski dla money.pl

- Z punktu widzenia obywatela to są dobre rządy. Z punktu widzenia ekonomisty, który patrzy na konsekwencje w długim terminie, przyszłość nie rysuje się w jasnych barwach - tak rok rządu Beaty Szydło ocenia Marek Borowski. Jego zdaniem, w rządzie wygrywają politycy, którzy przeprowadzają reformy bez zastanawiania się nad konsekwencjami.
- Nowy rząd dostał w spadku piękny prezent od poprzedników, czyli rozpędzającą się gospodarkę, spadające bezrobocie, a do tego niski deficyt budżetowy. Kolejne prezenty do sprzedaż częstotliwości LTE i dywidenda NBP. Te dwa ogromne wpływy do budżetu już się nie powtórzą. Mówiąc krótko: to był szczęśliwy traf - podkreśla senator. - W związku z tym rząd mógł podejmować decyzje przyjemne dla obywateli. Znalazły się pieniądze na 500+, można podnieść najniższe emerytury. Z punktu widzenia obywatela to są dobre rządy.
Z punktu widzenia ekonomisty widać zupełnie inne problemy. - Tempo wzrostu gospodarczego wyraźnie zmalało. Ostatni kwartał 2015 roku zamykaliśmy z wynikiem prawie 4 proc. wzrostu PKB, w tym roku to będzie 3 proc. A przyszły rok? Początkowe prognozy już są zredukowane. Perspektywy nie są w jasnych barwach. Po odziedziczeniu tamtego stanu gospodarki można było się spodziewać, że rząd zacznie ją rozpędzać jeszcze mocniej. A stało się odwrotnie. Rząd wykorzystał dobrą koniunkturę gospodarczą, żeby budować kapitał polityczny. Jednocześnie zaniedbał kwestie związane ze wzrostem gospodarczym.
Zdaniem Marka Borowskiego, w rządzie wygrywają politycy z silnym zapleczem i wsparciem Jarosława Kaczyńskiego. Minister finansów - i poprzedni i obecny - nie mają mocy, by powstrzymać niektóre reformy ze względu na ich koszty i negatywne konsekwencje dla gospodarki.
- Mateusz Morawiecki i jego ekipa doskonale zdają sobie sprawę z zagrożeń, które czyhają na polską gospodarkę. Ale w tym rządzie bardzo silna jest część polityczna, która realizuje obietnice nie patrząc zupełnie na konsekwencje. I nie tylko nie patrzy na długą perspektywę, ale nawet na średnią. Niektórzy w ogóle się nie zastanawiają, czy spełnienie obietnic wyborczych nie przyniesie żadnych szkód. Dyspozycje Jarosława Kaczyńskiego wygrywają z każdą dyskusją.
- Wicepremier Morawiecki sprawia wrażenie, że tego w ogóle nie zauważa i jakoś to będzie. Próby oporu były. Zostały skutecznie stłamszone.
Przykłady? - Nieszczęsna reforma edukacji, która z reformą edukacji nie ma nic wspólnego. Żadnej zmiany sposobu edukacji nie ma, a to byłoby dobrym kierunkiem. Minister Zalewska mogłaby w końcu przedstawić jakąkolwiek analizę, która pokaże dokładnie, dlaczego gimnazja się nie sprawdziły. Takich analiz resort nie pokazał do dziś. Są za to zupełnie przeciwne analizy. - Likwidacja gimnazjów to jest pomysł spod ciemnej gwiazdy. To jest pomysł realizowany bez żadnego uzasadnienia. Tak się komuś wymyśliło i tak będzie robione.
Inne obietnice? Pomoc dla frankowiczów i obniżenie wieku emerytalnego. - To jest nieporozumienie.
Marek Borowski ocenia, że nie tylko część gospodarcza rządu wygląda źle. - Część polityczna wygląda znacznie gorzej. Ciągle trwa demolowanie Trybunału Konstytucyjnego, za parę miesięcy z Trybunału zostanie tylko atrapa. To potężny cios w demokratyczny system prawny. I to się odbije na obywatelach w przyszłości - ostrzega. Senatorowi nie podoba się też język, którego używają rządzący. - Przeciwników politycznych, a nawet przeciwników wśród obywateli, po prostu się poniża.
Marek Borowski nie wierzy w żadne zapewnienia o pojednaniu wśród Polaków. - Prezydent Andrzej Duda, który co rusz wyskakuje z taką deklaracją, wygląda trochę jak kosmita. Wspólne obchody dnia niepodległości nie udadzą się, gdy w społeczeństwie wciąż będą tak silne podziały. Warto zwrócić uwagę, że obchody mają być w rok przed wyborami. Prezydent chce to wykorzystać.
- Niestety ciągle jest ślepym wykonawcą życzeń Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent nie ma wizji, nie ma własnych wniosków. I wszyscy, Andrzej Duda, Beata Szydło i Jarosław Kaczyński, wierzą w siłę tego rządu. Wciąż powtarzają, że jest świetnie. A tak nie jest.
Czy są jakiekolwiek pozytywne dokonania tego rządu? - Są. W niektórych pomysłach widać było dobrą wizję. Program 500+ dla rodzin wielodzietnych jest bardzo ważny. Ale dlaczego pieniądze dostają rodziny, które ich nie potrzebują? Uznanie budzi również podniesienie ściągalności podatków. Ale dlaczego najpierw wydajemy a później ściągamy? W wielu pomysłach PiS widać światełko w tunelu. Ale jak człowiek przyjrzy się całemu pomysłowi, to negatywów jest dużo więcej - uważa senator.
Money.pl

Powrót do "Wiadomości" / Do góry