Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 25.06.03, 13:00 / Powrót

SLD przed kongresem

Przed zbliżającym się Kongresem SLD trwa w łonie tej partii dyskusja na temat sposobów usprawnienia jej funkcjonowania oraz zmian w programie i statucie. Szereg propozycji w tym zakresie zgłosił obecny wiceprzewodniczący SLD, marszałek Sejmu Marek Borowski. Mówi Marek Borowski: - W SLD potrzebne są zarówno działania profilaktyczne, jak i lecznicze. Te pierwsze dotyczą m.in. sposobu, czy trybu kierowania partią. Obecny jest wadliwy, nie da się bowiem jednoosobowo kierować i partią, i rządem. Połączenie funkcji przewodniczącego partii i prezesa Rady Ministrów nie jest niczym nadzwyczajnym - jest to praktykowane również w innych krajach - powinna być jednak w partii jakaś struktura, która przewodniczącemu ułatwia sprawowanie jego funkcji. Obecnie jest kilku wiceprzewodniczących, też jestem w tym gronie, ale pełnią oni wobec szefa partii raczej rolę doradczą. Stanowią razem z nim trust mózgów, ale nie mają przydzielonych żadnych zadań, czy też tematyki, na której powinni się szczególnie koncentrować. Trzeba to zmienić. Powinno być moim zdaniem np. pięciu wiceprzewodniczących, z których każdy odpowiadałby za konkretną problematykę, skupiając ludzi, nadzorując i organizując życie partii wokół tych kwestii. Mogłyby to być np. sprawy zagraniczne i europejskie, gospodarcze, socjalne, prawa człowieka i obywatela, w tym równy status kobiet i mężczyzn, sprawy ustrojowe, współpraca z samorządami. Wiceszefowie powinni być też zobowiązani do częstego bywania w organizacjach terenowych SLD. Nie można oceniać funkcjonowania partii tylko z perspektywy Warszawy. Jako marszałek Sejmu nie mógłbym się podjąć jednoczesnego pełnienia tak pojętej funkcji wiceprzewodniczącego SLD - byłoby to nie do pogodzenia zwłaszcza w tej chwili, kiedy mamy w Sejmie dużo pracy związanej z przygotowaniami do wejścia Polski do Unii Europejskiej - dlatego nie zgłosiłem swojej kandydatury. Natomiast działania lecznicze, które SLD powinien sobie zaaplikować, to po prostu zdecydowana walka z różnymi procesami i zjawiskami patologicznymi, z zachowaniami, które są naganne moralnie i etycznie. One nie mogą być tolerowane. Sąd partyjny musi być surowy, ponieważ zjawisk tych jest bardzo dużo. One nie mogą wejść ludziom w krew. Sankcje powinny więc być ostre. W działaniach naprawczych mieści się również zmiana roli Rady Krajowej - organu, który jest między zjazdami najważniejszy. Rada powinna być mniejsza liczebnie (obecnie liczy 300 osób) i bardziej operatywna. Powinna podejmować strategiczne decyzje i dyskutować o ważnych dla Polski oraz dla SLD sprawach jawnie – pod okiem kamer, z udziałem mikrofonów. Nasi wyborcy i nie tylko muszą wiedzieć, że partia nie zajmuje się sobą, lecz problemami, które są dla nich ważne.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry